Nosem.pl Pies w domu Pies adoptowany Szczeniaki w typie malinois szukają nowych domów. Tragiczne skutki mody.
O tragicznych skutkach mody – tragicznych dla psów – pisał już kilkadziesiąt lat temu Konrad Lorenz („I tak człowiek trafił na psa”). Lorenz, laureat Nagrody Nobla, oskarżał hodowców o niszczenie niejednej rasy, preferowanie psów o niekoniecznie dobrej psychice, ale – to już koniecznie – akurat modnej, choćby nienaturalnej, utrudniającej zwierzęciu normalne życie budowie.
Jeszcze gorsze skutki przyniosła za sobą wiara w filmy – nawet te rysunkowe. Żaden dalmatyńczyk nie zachowa się tak jak czworonożni bohaterowie Disneya, ale film wywołał szaleńczą modę na posiadanie jak najbardziej żywych psów.
Jeśli żywy dalmatyńczyk nie potrafił być taki jak te narysowane – tym gorzej dla żywego psa! I nadal wierzymy filmom i filmikom dostępnym teraz na dziesiątkach internetowych stron. Tyle że częściej prezentowane są inne rasy – i już nie na rysunkach. Wierzymy w ludzkiego Supermana – to czemu nie w Superpsa?
Jeśli jak najbardziej żywy owczarek belgisjki malinois nie potrafi pokonać uzbrojonego bandziora, wskoczyć do rozpędzonego samochodu, chodzić po linach i wielopiętrowych pionowych ścianach, jeśli nie może sam z siebie zachowywać się niczym te z internetu – tym gorzej dla realnego psa. W najlepszym razie straci tylko dom.
Malinois – moje własne – towarzyszyły mi na co dzień przez ponad ćwierć wieku. Poznałam nie tylko moje; także te zaprzyjaźnione, szkolone do sportów i ratownictwa, i te najbiedniejsze, już zniszczone przez człowieka, z azylowych klatek.
To nie są psy z reklam – nieustraszone, niepokonane, o stalowych muskułach i nerwach. Tak naprawdę są impulsywne, wrażliwe, wymagające wiele czasu, reagujące za szybko na nieznaczne, nawet przypadkowe, niezamierzone przez nas sygnały. I nadal na swoje nieszczęście często rozmnażane w zupełnie niekontrolowany sposób.
Ostatnio odebrane interwencyjnie z ciasnej klatki cztery pięciomiesięczne szczeniaki w typie malinois, trzy suczki i jeden piesek, obecnie pod opieką Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, czekają na odpowiedzialny nowy dom, taki już na zawsze. Lub bodaj na dom tymczasowy.
Możliwa jest nieodpłatna elementarna pomoc szkoleniowa w Krakowie. Ale pomoc w wychowaniu psa żyjącego pomiędzy ludźmi, a nie reklamowego bodyguarda.
Moda na rasy i mit Superpsa to niestety często krzywda dla zwierząt. Konrad Lorenz już lata temu krytykował hodowców, którzy stawiali wygląd ponad zdrowie psów. Dziś te oczekiwania jeszcze bardziej napędzają filmy i media, które kreują nierealistyczne wzorce. Wielu ludzi oczekuje, że pies będzie jak filmowy bohater – a gdy okazuje się, że rzeczywistość jest inna, cierpi na tym żywe zwierzę. Malinois to przykład rasy, która przez te oczekiwania często trafia do schronisk, gdy nie spełnia wyimaginowanych wyobrażeń.