Nosem.pl Sport dla psa Tropienie sportowe – przygotowanie do dnia zawodów
Zbliżając się do końca serii poświęconej tropieniu sportowemu postanowiłam w skrócie opisać bezpośrednie przygotowanie do dnia zawodów. Aby każdy z Was mógł chociaż częściowo spodziewać się, co go czeka.
Zgłaszając się na pierwsze zawody pamiętaj, że wcześniej musisz:
Twój pierwszy start albo egzamin w konkurencji Fpr1 (lub IGP1) obejmuje wypracowanie przez psa śladu własnego przewodnika o długości 300 kroków, z dwoma kątami prostymi, trzema przedmiotami i odłożeniem 20 minutowym. Jak wynika z regulaminu – ślad będziesz deptać sam, więc do dnia egzaminu możesz deptać swojemu psu ślady samodzielnie. Koniecznie dowiedz się, na jakim terenie będą układane ślady (organizator zawsze podaje taką informację odpowiednio wcześniej) i oczywiście ćwicz na jak najbardziej zbliżonym podłożu. Pamiętaj, żeby ostatnie treningi przed zawodami nie były dla psa trudne i wyczerpujące – skup się tylko i wyłącznie na motywacji i pozytywnych emocjach.
Osobiście zawsze zakładam, że ostatnie dwa tygodnie przed startem to nie jest czas aby pokazywać psu nowe elementy i aby stawiać przed nim trudne problemy do rozwiązania. Powinniśmy również unikać bardzo ciężkich warunków. Jeżeli spodziewamy się na zawodach trudnych warunków atmosferycznych, to oczywiście powinniśmy wcześniej potrenować w podobnych, ale unikajmy wtedy jak ognia wytworzenia się przykrych skojarzeń. Jeżeli na przykład trenujemy na silnym wietrze lub ostrym słońcu, to rekompensujmy te obciążenia prostym, motywacyjnym treningiem i dużym poczuciem sukcesu u psa.
Jedne psy pokażą się najlepiej, jeżeli trenują aż do ostatniego dnia, zaś inne osiągają dużo lepsze wyniki jeżeli damy im kilka dni odpoczynku i „nudy” przed startem. Żeby dobrze przygotować się do zawodów pamiętaj: im bardziej Wasz trening będzie przypominał sytuację z jaką będziecie się musieli zmierzyć, tym łatwiej będzie Twojemu psu w dniu startu. Aby nic go nie zaskoczyło, warto jest po pierwsze ustalić i trzymać się tak zwanej rutyny startowej, a po drugie pokazać psu w porę wszystkie „niecodzienne” elementy, z którymi może się spotkać w dniu startu.