Nosem.pl Ciekawostki o psach Jak przygotować psa do Sylwestra, oswajanie psa z hałasem
Psy w Niemczech, które boją się fajerwerków, mogą odetchnąć z ulgą. Ich sprzedaż ma być w tym roku zakazana. Kraj ten wprowadził zakaz pokazów sylwestrowych, aby uniknąć skupisk ludzi. Może Polska poszłaby w ślady sąsiadów? Jakby jednak tak się nie stało, to warto przeczytać kilka wskazówek, które zresztą przydadzą się nie tylko w Sylwestra, bo jak wiadomo, pokazów sztucznych ogni można doświadczać w różnych okresach. Sprawdź jak przygotować psa do Sylwestra.
Nie wszystkie psy boją się wystrzałów petard. Są jednak i takie, które wpadają wręcz w ogromną panikę. Całe się trzęsą, szybko oddychają, chowają po kątach lub pod łóżko… Ogólnie fobie dźwiękowe to częsty problem, jaki występuje o czworonogów. Skąd się biorą? Czynników strachu może być wiele. Lęk wynikać może z różnych życiowych doświadczeń, różnie przeprowadzonej socjalizacji, bądź jej braku, a nawet może być zapisany w genach. Są psy, które boją się każdego huku, nie tylko tego w Nowy Rok.
Psy przyzwyczajane do huków, którym były puszczane stopniowo odgłosy fajerwerków w czasie socjalizacji za szczeniaka, będą miały mniejsze problemy w przyszłości. Najczęściej czyni się to poprzez puszczanie muzyki z petardami w tle, robiąc w tym czasie spokojnie inne rzeczy. Można się też przy tym pobawić z psiakiem, żeby kojarzył te dźwięki bardziej pozytywnie, a nie negatywnie. Gorzej, kiedy nie znamy historii psa, bo wzięliśmy go schroniska. Można go, co prawda, próbować oswajać z hałasem, ale trzeba to robić bardzo umiejętnie. Nie ma jednak pewności, czy nam się to do końca uda. A już na pewno nie uda się nam tego zrobić na kilka dni przed Sylwestrem! To długi proces. Może wymagać dobrania odpowiedniej metody pod okiem fachowca. Poza tym starsze psy, które już gorzej słyszą, mogą inaczej reagować na pewne dźwięki, nawet wtedy, kiedy wcześniej się ich nie bały. Bywa i tak, że nawet dobrze zsocjalizowany pies, może trafić na spacerze na człowieka, który rzuci mu coś pod łapy… Takiej sytuacji nikomu nie życzę. Może pozostać traumą dla psa przez dłuższy czas. Niestety, „negatywnych pomysłowych Dobromirów” nie brakuje i lepiej w tym czasie zachować czujność.
Warto pomyśleć o wcześniejszym, dłuższym spacerze z dala od miasta. Niech to będzie atrakcyjny spacer, męczący zarazem psi umysł. Zaangażuj psi nos! Praca węchowa może pomóc psu choć trochę się wyciszyć. Dzięki temu jest większa szansa na to, że pies zaśnie później w domu przy relaksującej go muzyce w twojej obecności i przy zasłoniętych oknach (błysk sylwestrowej nocy też może psa stresować, nie tylko huk). Uwaga, jeśli będzie wolał schować się we „własnym zaciszu”, wybierając np. miejsce za kanapą, pozwól mu to zrobić. Nie zabieraj go na kolanka na siłę.
Jeśli nie ma się możliwości wyjazdu na długi spacer poza miasto, to lepiej wychodzić z psem kilka razy na krótsze spacery w pobliżu domu, nie oddalając się w nieznane okolice, a w domu zadbać o maty węchowe lub kong. Należy też pamiętać, aby pies miał solidną obrożę, bądź dobrze dobrane, mocne szelki. Jeśli ma czip to świetnie, ale adresówka z numerem telefonu do opiekuna również się przyda! Pamiętajmy, że wystrzały mogą się trafić nie tylko w Sylwestra. Niestety, wiele osób zaczyna strzelać znacznie wcześniej. Im bardziej zabezpieczony będzie pies, tym lepiej.
Dobrze jest pomyśleć o specjalnej kamizelce antystresowej dla psa. Nie trzeba jej kupować, można ją wykonać z polarowego szalika lub bandaża elastycznego. Jak? Najpierw przyłóż bandaż na część piersiową, następnie skrzyżuj za karkiem, w kolejnym kroku skrzyżuj na brzuchu i przełóż w górę. Zawiąż dobrze na plecach. Pamiętaj tylko, aby nie zrobić tego ani za luźno ani zbyt ciasno. Pies może próbować ściągnąć taką kamizelkę, dlatego trzeba go do niej również stopniowo przyzwyczaić. Przynajmniej kilka dni wcześniej należy zacząć robić (najlepiej dwa razy na dzień) krótkie sesje po kilka minut. Temple Grandin, autorka książki „Zrozumieć zwierzęta”, zauważyła, że krowy, które były w odpowiedni sposób owijane, stawały się spokojniejsze. Temple, mająca autyzm, wypróbowała nawet to na sobie, potwierdzając, że owijanie się materiałem przynosiło jej ulgę.
Jeśli już wiesz, że nic z tych rzeczy się nie sprawdza u twojego psa, bo panika u niego jest zbyt wielka, pozostaje udanie się do przychodni weterynaryjnej po pomoc. Dziś weterynarze starają się dobierać pewne leki lepiej, niż bywało to kiedyś. Można też postawić na naturalne suplementy, ale dobrze i tak skonsultować je z lekarzem weterynarii. Na pewno pomoże w dobraniu tych właściwych. Oczywiście podawanie suplementów również trzeba zacząć odpowiednio wcześniej.
Pamiętajmy o tym, że stres opiekuna zwiększa stres u zwierzęcia. Pies odczuwa nasze emocje. Im bardziej spokojniejsi będziemy, tym większe wsparcie będziemy w stanie dać zwierzęciu. Bo to, aby być ze swoim lękliwym psem w tym czasie w domu, zamiast na zabawie z przyjaciółmi, to chyba oczywiste, prawda? Taką przynajmniej mam nadzieję. Jest i opcja wyjechania z dala od miasta, w odludne miejsce, jeśli ktoś ma taką możliwość. Ważne jednak, aby opiekun był w tym dniu wraz ze swoim czworonożnym przyjacielem.