Nosem.pl Zdrowie i dieta psa Babeszjoza, o co takie halo?
Babeszjoza jest to ciężka, czasem nawet śmiertelna choroba wywoływana przez pierwotniaka z rodziny Babesia.
Babeszjoza jest to ciężka, czasem nawet śmiertelna choroba wywoływana przez pierwotniaka z rodziny Babesia, który po wniknięciu do organizmu psa dostaje się do układu krwionośnego i umiejscawia w krwinkach czerwonych. Jedyną drogą jaką inwazyjne formy tego pasożyta dostają się do krwi psa jest ugryzienie kleszcza, który jest żywicielem ostatecznym i pomaga Babeszi w przemieszczaniu się na duże odległości i zarażaniu kolejnych psów.
O boreliozie u ludzi zapewne słyszał każdy i kojarzy już, że kleszcz może wyrządzić o wiele więcej złego niż tylko opić z paru kropli krwi. Jeśli jesteś właścicielem psa, nie ważne jakiej rasy i w sumie nie ważne już z jakiego rejonu Polski – warto żebyś był świadomy co ten pasożyt jest w stanie zrobić z twoim zwierzakiem.
Pasożytów w świecie mieliśmy od zarania dziejów od groma- może kiedyś tylko nie wszystkie umieliśmy odróżnić i nazwać. Żeby pojawiła się Babeszjoza po pierwsze musi być kleszcz- mały wredny wampir, który kąsając Twojego pupila wprowadza wraz ze swoją śliną do krwioobiegu tego niebezpiecznego pasażera na gapę. Faktem jest, że nie każdy kleszcz musi być nosicielem babeszjozy, tak samo też mogą zdarzać się kleszcze zarażające psy wieloma chorobami naraz, jak na przykład anaplazmoza czy borelioza.
W Babeszjozie najbardziej zdradliwe jest to, że sam pasożyt może nawet do wielu miesięcy od ugryzienia kleszcza pozostać w formie utajonej i nie dawać żadnych objawów.
Pasożyt jako tako nie zabije psa przez wyżarcie nerek czy wątroby swojego żywiciela. Babesia jest sprytnym hakerem, który wie jak to zrobić, żeby jego ofiara przeżyła na tyle długo, żeby móc namnożyć się i dać szansę na zarażenie kolejnego kleszcza pijącego krew na zarażonym psie.
Żeby wyjaśnić jak bardzo rożny może być przebieg choroby, objawy i rokowanie porównam teraz najważniejsze narządy takie jak wątroba, nerki, trzustka, płuca czy mózg do fabryk, elektrowni lub oczyszczalni- ogólnie zakładów przemysłowych, które pracują nad prawidłowym funkcjonowaniem całego organizmu. Wszystkie naczynia krwionośne przez duże tętnice i żyły do najdrobniejszych włośniczek porównam do dróg i autostrad, a krwinki czerwone do taksówek, które mają za zadanie dostarczyć tlen do zakładów przemysłowych, odebrać dwutlenek węgla i ogólnie robić tak, żeby wszystko grało jak trzeba.
Wyobraźmy sobie teraz, że terrorysta w postaci Babeszji przejmuje ileś taksówek i namnaża się w środku oraz co bywa najbardziej szkodliwe dla organizmu wydziela substancje, które wpływają szkodliwe na sąsiednie pojazdy- te zaś zaczynają przylepiać się do drogi i do siebie nawzajem. Pierwotniak w tym czasie rozsadza zajętą taksówkę pogłębiając karambol i kolonizując kolejne zdrowe krwinki.
Zamieszanie na drodze zaburza całą harmonię pracy organizmu, a dodatkowo pozlepiane krwinki i toksyny wydzielane przez pasożyta trafiają do niedotlenionych i niedożywionych zakładów przemysłowych. Organizm zaczyna szwankować, narządy starają się przetrwać na pracy w trybie beztlenowym przytruwając się przy tym substancjami wydzielanymi jako produkty uboczne.
To już kwestia wybitnie zależna od kondycji organizmu, czasu trwania choroby i indywidualnych predyspozycji psa, które układy organizmu będą wymagały intensywnego leczenia- czy to:
Metody diagnozy w tej chwili są różne, twój lekarz weterynarii obecnie ma możliwość wykonywania testów krwi, morfologii czy rozmazu krwi twojego psa – najlepiej jeśli coś się dzieje niepokojącego z twoim psem opisz mu dokładnie objawy i przeanalizuj czy u twojego psa mógł zdarzyć się kleszcz, a resztę zostaw w jego rękach.
Tak samo jak przy wywoływanej przez pierwotniaki malarii u ludzi, jeżeli pojawią się już objawy bez leczenia samo nie przejdzie, pamiętaj o tym – czasem twoja dokładna obserwacja psa i szybka reakcja może uratować twojemu psiakowi życie.
Przy chorobach wirusowych mógłbyś pocieszać się, że pies po przechorowaniu nabierze chociaż odporności – przy babeszjozie nic z tego, tak samo nie pocieszają mierne rezultaty stosowania szczepionek. Jedyne co ci zostaje drogi właścicielu, to zabezpieczać swojego czworonoga przed tym, co było na samym początku, a na początku był chaos… i kleszcz.