Chodzenie przy nodze – podążanie i sygnały do nagrody

Chodzenie przy nodze – podążanie i sygnały do nagrody

Aby nauczyć psa chodzić przy nodze w stylu sportowym, musimy dysponować przede wszystkim odpowiednim motywatorem.

Oczywiście, można zaczynać od razu pracować na zabawkę, ale jest to dużo trudniejsze i wymaga od psa (zazwyczaj młodego) i przewodnika o wiele większych umiejętności niż praca na jedzenie, dlatego standardowo zaczynamy pracować właśnie przy użyciu motywacji pokarmowej. Poza tym, użycie jedzenia pozwala na dokładniejsze powtórzenia, łatwiejsze naprowadzanie i częstsze,  wielokrotne nagradzanie tego samego zadania.

Dodatkowo – jeżeli mamy psa bardzo mocno zmotywowanego na zabawkę, to prawdopodobnie zabawa będzie angażowała u niego tak wysoki poziom pobudzenia, że dużo trudniej będzie się mu uczyć nowych, technicznych zadań. Dodatkowo, jeżeli zaczynamy pracować z psem młodym/ szczeniakiem, musimy skupić się najpierw na samej motywacji i nauczeniu zasad zabawy, więc zabawa sama w sobie będzie tak emocjonalnie męcząca, że wymaganie techniki za zabawkę bardzo szybko może zniechęcić psa. Dlatego omówimy tu wstęp do chodzenia przy nodze przy użyciu smakołyków.

Aby zacząć, musimy być pewni, że jedzenie które oferujemy jest odpowiednie – pies musi być naprawdę mocno zmotywowany.

Przy szczeniakach bardzo dobrze działa skarmianie dzienną porcją karmy z ręki w formie zabawy (oczywiście można to robić również przy diecie naturalnej)- czyli od początku uczymy pieska, że karmienie jest formą zdobywania nagrody. Na początku wybieramy łatwe dla psa otoczenie, najlepiej zaczynać po prostu w domu, gdzie nic nie powinno go rozpraszać. W początkowych etapach nagradzamy tylko aktywność, koncentrację i próbę zdobycia jedzenia.

Ja zaczynam od nauczenia szczeniaka/ młodego pieska czterech podstawowych umiejętności:

  • skoncentrowania się na zamkniętej ręce ze smakołykiem bez próby wyrwania jedzenia
  • podążania za pół otwartą ręką z jedzeniem z jednoczesnym wygryzaniem smakołyków
  • sygnału do przedłużania i zakończenia ćwiczenia.

Zaczynam zawsze od nauki podążania. Na razie nie ma większego znaczenia, w jakiej pozycji będziemy to robić, jeśli piesek jest malutki, można nawet usiąść na ziemi i ręka z jedzeniem może odsuwać się dookoła nas. Ważne jest, aby ręka nie uciekała od psa za szybko- wtedy bardzo łatwo jest go zdemotywować. Również jeżeli podnosimy rękę z jedzeniem za wysoko, możemy zniechęcić szczeniaka – albo zacznie on doskakiwać do dłoni, albo szybko zrezygnuje. Kolejnym błędem jest machanie ręką na boki- dla szczeniaka może być to bardzo irytujące lub demotywujące, więc starajmy się poruszać dłonią jednostajnie. Możemy to Ćwiczenie wykonywać również cofając się od psa, trzymając rękę z jedzeniem przed sobą lub z boku. Jeżeli pies zaczyna za ręką podążać i próbować wyskubywać jedzenie, chwalimy cały czas (będzie to nasz sygnał do przedłużenia/ podtrzymania zachowania).

Początkowo po kilku kroczkach zwalniamy psa z ćwiczenia – to znaczy mówimy słowo- marker lub używamy kliknięcia klikerem i po prostu wydajemy nagrodę – zatrzymujemy rękę w miejscu i otwieramy.

Kolejną umiejętnością, która będzie nam potrzebna, jest koncentracja w statyce, to znaczy unieruchomieniu w jakiejś pozycji.

Zatrzymujemy w pewnym momencie rękę zamkniętą w pięść nieruchomo i czekamy, aż pies przestanie wyrywać nam jedzenie i choćby na ułamek sekundy znieruchomieje wpatrując się w rękę, pozycja jaką zajął jest na razie nieważna. Wtedy wydajemy marker nagrody, który zwierzak zna już z ćwiczenia z podążaniem i otwieramy dłoń.

Z czasem utrwalamy obie te umiejętności, możemy przedłużać czas patrzenia na nieruchomą rękę i odcinki, kiedy pies podąża wgryzając się w dłoń ze smaczkami. Z czasem powolutku możemy też wykonywać te ćwiczenia przy rozproszeniach (pamiętajmy, jeżeli na przykład w czasie koncentrowania się na ręce piesek zaczyna się rozglądać, to znaczy że rozproszenia są zbyt trudne/ są za blisko i należy je zminimalizować – na przykład odsunąć się dalej).

Pomiędzy wykonywanymi ćwiczeniami, możemy psa wylewnie i emocjonalnie pochwalić, pogłaskać – bardzo ważne jest tylko pozytywne i skojarzenie z sytuacją od samego początku. Na początku całe sesje powinny być bardzo krótkie i zawsze powinny kończyć się, zanim szczeniak się zmęczy.

Zdjęcia Agnieszka Filar
Sprawdź także
Jak pies z kotem, jak człowiek z psem
12/04/2024
Zofia Mrzewińska
newsletter
Proszę czekać