Kochaj mnie, Mój Piesku – pracuj ze mną, Panie Mój
Z kluczem do psa
Niemal dla każdego właściciela psa najważniejsza jest chęć zwierzęcia do podążania za człowiekiem, chęć przebywania razem. Tuptające wiernie za nami cztery łapy rozjaśniają każdy dzień, przyznajmy po cichutku, że właśnie dlatego kupiliśmy psa. Skoro pies ma wiernie tuptać za nami – dajmy mu szanse na jakieś zajęcie, na to, by coś robić razem. Wyrobienie w naszym psie pasji aportowania i podążania śladem umożliwi rozładowanie energii zwierzęcia na spacerach w sposób zgodny z jego naturą – tyle się psu należy od nas.
Można wyrobić odruchowe przybieganie na sygnał zapowiadający jedzenie, wkładać aport w pyszczek, przytrzymywać, odbierać i nagradzać każdy etap tej czynności. Można także nagradzać tylko samorzutne przybiegnięcie psa, czekać, aż zaproponuje zabawę we wspólne unoszenie gałęzi, przeciąganie się nią. Ale można też odpowiednim wychowaniem wzmocnić pasję aportowania i entuzjastycznego podążania śladem. Organizując taką pracę – namiastkę polowania – stajemy się liderem grupy człowiek – pies.
Udostępnij na:
Spis treści
- Z kluczem do psa – wstęp
- Rodzi się pies
- Człowiek kształtuje psa
- Prawa dla wszystkich
- Straszna domowa klatka???
- Ujdzie nam na sucho
- Dlaczego gryzie???
- Bądź psem dla szczeniaka
- Socjalizacja od pierwszych dni
- Jak nie rozpieszczać
- Jak dobrze mieć łakomego psa!
- Kochaj mnie, Mój Piesku – pracuj ze mną, Panie Mój
- Wspólny język
- Najważniejszy sygnał – „siad”
- Totalne nieporozumienie, czyli czemu on ciągnie
- Nieubłagana konsekwencja
- Zaplanowana podróż
- Pozorna niekonsekwencja
- Słowa, słowa, słowa, słowa
- Wyodrębnienie sygnału
- Trening ułatwia życie, zabawa ułatwia trening
- Jak wymuszać?
- Skąd te kłopoty
- Kij czy marchewka
- Trzy miesiące z Raszką – maj 2004
- Trzy miesiące z Raszką – czerwiec 2004
- Trzy miesiące z Raszką – lipiec 2004
- Trzy miesiące z Raszką – sierpień 2004