Prawa, lewa i slalomem

Kilka opowiastek temu nauczyliśmy już naszego psa, jak to ładnie chodzi się przy lewej nodze. Teraz pora nieco utrudnić życie i nam, i psu. Są takie sytuacje w mieście, gdy nie chcemy, aby nasz pies przechodził tuż obok człowieka idącego z naprzeciwka. Choć wiemy, że pies jest ideałem łagodności, to i tak niektórzy ludzie boją się psów – a wszystkie nasze prawa kończą się tam, gdzie zaczynają się prawa naszych bliźnich.

Nic więc prostszego, jak nauczyć psa poruszania się także przy prawej nodze.

Praca jest dokładnie taka sama, wprowadzamy tylko nowe hasło. Ale gdy pies zrozumie, na jakie hasło ma towarzyszyć nam przy prawej nodze („noga” pozostanie sygnałem marszu przy lewej, a „prawa” czy jakiekolwiek inne słowo –  przy prawej nodze) ćwiczymy natychmiast w marszu przechodzenie z naszej lewej strony na prawą i z powrotem.

To naprawdę nie jest trudne, a może ułatwić życie także wtedy, gdy wprost na nas idzie ktoś z niezbyt dobrze wychowanym zwierzątkiem, Zdecydowanie lepiej, aby obce sobie psy nie spotykały się w marszu pysk w pysk.

Nauka chodzenia przemiennie po lewej i prawej stronie przyda się i na schodach – poręcz może być po prawej lub po lewej stronie, wygodniej będzie trzymać się poręczy nie ponad psią głową i nie ręką trzymającą smycz. Psy, które do tej pory chodziły tylko przy lewej nodze, nie mogą zrozumieć same z siebie tej nowej sytuacji.

Ale na tym nie koniec, możemy jeszcze nauczyć psa poruszania się niejako slalomem, pomiędzy naszymi nogami. Najpierw przeprowadzamy psa smakołykiem tak, jakbyśmy rysowali w powietrzu ósemkę na wysokości kolan stojąc nieruchomo, potem dokładamy nowe hasło i za chwilę pies slalomem pójdzie podczas marszu. To ćwiczenie nie tylko wygląda zabawnie, ale i uczy, że bliskość ciała człowieka to nie jest żaden problem. Pies może chodzić i bokiem i tyłem; nauka chodzenia tuż za przewodnikiem przydatna jest przede wszystkim psom pracującym na lawinach. Naprawdę tylko pierwsze ćwiczenia chodzenia przy nodze wymagają sporo pracy i cierpliwości – wszystkie następne okażą się nieporównanie łatwiejsze, obiecuję. I mogą kiedyś się przydać.