Nosem.pl Pies w domu Jak oduczyć psa szczekania czyli kontrola szczekania
Jedno z trudniejszych zadań, stawianych przed trenerami i właścicielami zwierzaków, to kontrola szczekania. Szczekanie na alarm, gdy ktoś obcy chce wejść do ogrodu, może być jak najbardziej pożądane, ale taka sama sygnalizacja sąsiadów przechodzących wspólną klatką schodową na pewno nie. Jak oduczyć psa szczekania.
Tu ciekawostka – w kanadyjskiej prowincji Alberta psy w domkach jednorodzinnych stojących wzdłuż ulicy nie mogą zbyt długo szczekać nawet w dzień. Wezwany przez sąsiadów urzędnik przyjdzie, przespaceruje się za ogrodzeniem, oceni nasilenie szczekania i jeśli pies szczeka zbyt długo, właściciel musi nauczyć psa spokoju lub przeprowadzić się razem z psem. Trzecia i ostatnia możliwość to rezygnacja z posiadania zwierzaka uciążliwego dla sąsiadów .
Zdecydowanie lepiej zacząć od drugiej metody – ta pierwsza grozi wzmocnieniem szczekania także w najbardziej niepożądanych chwilach.
Szczekanie w samotności można wyeliminować przez naukę pozostawania choćby w kennelowej klatce, dokładny opis tego ćwiczenia znajdziecie pod tytułem Jak wprowadzić klatkę kennel dla psa. Ale jeśli chcemy wykluczyć szczekanie na dźwięk domofonu, na przechodzących klatką schodową i nakłonić nasze zwierzątko do ignorowania psów szczekających za płotem – pozostaje nagradzać ciszę.
Najłatwiejsze są ćwiczenia wzdłuż płotów – starczy skoncentrować uwagę psa na tym, co mamy w ręce, wymagać – koniecznie zanim zacznie szczekać – reagowania na hasła takie jak idziemy, noga, siad lub podać do niesienia coś, co utrudnia szczekanie. Ważne, aby jadalną nagrodę pies otrzymał dopiero po przejściu konfliktowego miejsca. Podobnie uczymy mijania się w ciszy z innymi psami – nagradzamy dziesięć metrów dalej. Pies zapamięta sytuację – będzie spieszyć się do nagrody, mniej zwracając uwagę na to, co po drodze.
Sami wychodzimy na klatkę schodową, ruszamy klamką, zamykamy i otwieramy drzwi, przekręcamy klucze nagradzając pozostanie nie tylko w ciszy, ale i w wymaganej pozycji. To samo ćwiczenie trzeba przepracować przy przymkniętych i zamkniętych drzwiach – z pomocą kogoś, kto w tym czasie będzie kilkakrotnie przechodzić przed drzwiami. Więcej pracy wymaga zobojętnienie dźwięku domofonu, ale i to jest możliwe. Można przyzwyczaić psa do reagowania na różne polecenia, jednocześnie odtwarzając dźwięk domofonu, zanim nieoczekiwanie ktoś zadzwoni do naszych drzwi. Zasada jest zawsze ta sama – pies musi być skoncentrowany na pracy, każde szczeknięcie przerywamy nowym hasłem (moje psy reagowały na „wyłącz”), natychmiast wskazujemy psu dobrze już wyuczoną czynność (siad, waruj, miejsce – co kto woli) – i dopiero to nieregularnie nagradzamy.
Uwaga – ciągłe nagradzanie tylko zamilknięcia mogłoby skłonić psa do szczekania po to, aby usłyszeć „wyłącz” i dostać nagrodę…
A co z oszczekiwaniem przechodniów z samochodu?
To już wymaga nieco innej pracy, na przykład śpiewania kolęd w środku lata – o tym napiszę innym razem.