Nosem.pl Pies w domu Pies pod sklepem, dlaczego nie zostawiać psa przed sklepem?
Przywiązane do ławki pod sklepem, często szczekają, stresują się, wyczekują, kiedy wróci opiekun. Kulą ogon na widok przechodzących psów i ludzi, bądź frustrują się, kiedy ci za blisko podchodzą. Niektóre zdają się grzecznie czekać, siedząc wpatrzone w sklepową szybę. Czasem nawet bez smyczy… Niektórych z nich opiekunowie już nigdy więcej jednak nie zobaczyli. Pies pod sklepem – dlaczego nie powinno się ich zostawiać samych?
„Tylko na chwilę”, „On grzecznie czeka”, „Nic się nie stanie” – to częste odpowiedzi osób, które wybierają się na zakupy z psem. Czworonóg zostaje pod sklepem i… No właśnie, może czyhać na niego wiele niebezpieczeństw, ale i on sam może niechcący zrobić krzywdę komuś, kto do niego podejdzie. Czas przełamać dziwną modę na „spacer z psem po zakupy”. Dlaczego?
Po pierwsze to ogromny stres dla psa. Często można zobaczyć przeraźliwie szczekające psy, uwiązane do słupka przy sklepowych wózkach. One nie wiedzą, że ich opiekun wszedł do budynku tylko na chwilę. Bardzo źle znoszą tę sytuację i wyrażają to całymi sobą. Boją się. Niestety, kiedy chcesz zwrócić uwagę właścicielowi, to czasem nieźle się naczekasz, zanim przyjdzie, a przecież „to miała być tylko chwila”. A gdy już przyjdzie, kompletnie nie rozumie, o co chodzi… Niejednokrotnie pada odpowiedź: „Nikogo nie gryzie, poszczeka i przestanie”. Bywa, że jeszcze kogoś okrzyczą, za spokojne zwrócenie uwagi. A przecież zostawiają psa w miejscu publicznym, więc każdy ma prawo zareagować na taką sytuację. Za pozostawienie psa bez opieki może także grozić mandat.
Co gorsza w tym wszystkim, są osoby, które próbują podejść do ujadającego pieska, aby go uspokoić, pocieszyć… To ogromny błąd. Takim zachowaniem zwiększa się jedynie stres u czworonoga. Nie ma opiekuna obok, nie ma wsparcia, obce osoby coś do nie mówią, on nie może się ruszyć, a w jeszcze gorszym scenariuszu podchodzi do niego ktoś z innym psem…. Kumulacja emocji!
Niektórzy stwierdzają, że ich pies grzecznie sobie czeka i jest przyzwyczajony. Nawet, gdy zdaje się spokojnie siedzieć i czekać, traci z oczu swojego opiekuna. I nigdy nie wiadomo, jak zareaguje, kiedy ktoś do niego za blisko podejdzie. Może też trafić się osoba, która nie cierpi psów, więc będzie chciała zrobić czworonogowi krzywdę. Może go poczęstować czymś, co mu zaszkodzi, może przestraszyć, a nawet kopnąć i pies ucieknie…
Są psy, które mogą ugryźć ze strachu, a są psy, które pełne ufności do ludzi, poddadzą się „psim złodziejom”. Już było wiele historii, które skończyły się tragicznie. O niektórych z nich można było przeczytać w mediach, kiedy to dziecko podeszło do pieska pod sklepem i zostało pogryzione, a przecież „chciało tylko pogłaskać”. Jak maskotkę. Albo kiedy to skradziono psy, gdy „opiekun wszedł tylko po kilka rzeczy”. Niektórzy, gdy widzą, że pies jest spokojny, potrafią odwiązać psa dla żartu… Tak, takie historie też się zdarzają. Właściciel psa wychodzi ze sklepu, a psa… nie ma. I zaczyna się szukanie po okolicy.
Można wymieniać dalej – zimą pies siedzi przy minusowych temperaturach i marznie. Choć w sumie, dla niektórych „to tylko pies, przyzwyczajony do zimy”. Tylko inaczej, kiedy w tej zimie się rusza na spacerze, a inaczej kiedy siedzi w mrozie przez 10, 15, 20 minut na krótkiej smyczy. Latem z kolei psy często czekają na opiekunów w pełnym słońcu, co może grozić udarem.
Wielu ludzi, którzy sami mają w domu psa, próbuje wyjaśniać innym opiekunom, dlaczego nie powinni zostawiać swoich czworonogów pod sklepem. Sami nigdy w życiu by tego nie zrobili i dziwią się, że ta „moda” jest wciąż żywa. Wyznają jednak, że jest to trudna edukacja. Niemniej warto nieustannie uświadamiać ludzi, nawet, kiedy odpowiedzą coś niemiłego, bądź będzie wydawało się, że nic do nich nie dociera. Owszem, są takie osoby, którym oczy otwierają dopiero trudne sytuacje, ale wtedy pozostaje żal, poszukiwania psa, bądź kara za to, że pies kogoś pogryzł. Opieka nad psem powinna być odpowiedzialna i świadoma na każdym kroku. Pies należy do grupy rodzinnej i biorąc go pod swój dach, jesteśmy zobowiązani do zapewnienia mu należytej opieki. Zapewnienia bezpieczeństwa.
Pies pod sklepem? Nie. Albo zakupy, albo spacer z psem. Każdy spacer to czas dla czworonoga. Lepiej po miłym, funkcjonalnym spacerze dać odpocząć psu w domu i dopiero później na spokojnie pojechać na zakupy, niż doczekać dnia, w którym pod sklepem zostanie… tylko smycz.