Nosem.pl Ludzie z pasją do psów Z miłości do jamników! Jamniki – historia… nosem czytana
O miłości do jamników, o tym, co wyróżnia psy tej rasy, rozmawiamy z Iwoną Lech, która od wielu lat, wraz z mężem Leszkiem, hoduje jamniki miniaturowe krótkowłose, prowadząc domową hodowlę psów rasowych Z Szyszkowego Uroczyska FCI.
Iwona Lech: Jamniki to nasza miłość, nasza pasja od ponad 20 lat. Oczywiście, najpierw była miłość a pasja pojawiła się nieco później, kiedy to do naszej rodziny dołączyła Chocco. Po śmierci Mufy, która była z nami 15 lat, życie bez psa zrobiło się puste… Usilnie więc przeszukiwałam strony w poszukiwaniu psa i natrafiłam na Chocco, naszą czekoladową piękność i obecnie nestorkę naszej hodowli.
Iwona Lech: Tak, ale na naszą pierwszą wystawę poszliśmy kompletnie nieprzygotowani. Mimo wszystko wróciliśmy ze złotym medalem, choć sędzia podkreślił nieobycie suczki w ringu. I tak to się zaczęło… Kolejne wystawy, sukcesy, porażki, opinie lepsze, gorsze, tytuły, medale, Championat Polski, uprawnienia hodowlane, pierwsze krycie, pierwsze dzieci odebrane własnoręcznie i własnoręcznie odchowane. A potem kolejne mioty… I tak od wielu lat. Zawsze jednak człowiek się niesamowicie zżyje z pieskami i zaczyna je traktować jak członków rodziny. Prowadząc hodowlę cały czas się uczymy. Od wielu lat zgłębiamy informacje o rasie, pragniemy ją doskonalić. A jednocześnie cały czas też odkrywamy jak mało jeszcze wiemy. Powiem tak, znam wielu hodowców, którzy przed każdym, już i kilkunastym porodem, cały czas uważają, że mało jeszcze wiedzą… Tak to już chyba jest.
Iwona Lech: Jamnik miniaturowy krótkowłosy to niewielki, dumny, przyjacielski wobec człowieka i innych zwierząt, po bliższym poznaniu i odpowiedniej socjalizacji, pies myśliwski, z wielką dozą niezależności. Ma niesamowicie wykształcony instynkt łowiecki, dlatego podkreślam słowa „po bliższym poznaniu”! Jamniki powinny być uczone dobrych kontaktów z innymi zwierzętami w domu od maleńkości. W terenie zwierzę, które nie mieszka z jamnikiem pod jednym dachem i jest dla niego obce, może stać się zwierzyną łowną, którą pies będzie gonił do upadłego. Nieustannie zdumiewa mnie węch jaki posiadają te psy myśliwskie, psy tropiące. Widać to szczególnie zimą, kiedy my, ludzie, widzimy na śniegu psie łapy lub ślady ptaków a pies bezbłędnie idzie tym tropem, „widząc” te ślady nosem. Dla mnie to niesamowite! Zawsze wtedy zastanawiam się nad „historią nosem czytaną”. Pod tym względem my, ludzie, jesteśmy daleko w tyle.
Jamniki to psy bardzo inteligentne, lecz uparte. Jednocześnie są bardzo przywiązane do swojej rodziny i lubią pieszczoty. Oczekują od swoich przewodników wiele miłości. To psy, które trzeba sobie ułożyć, bo inaczej ostatnie zdanie zawsze będzie należeć do jamnika. Są świetnymi towarzyszami wypraw, uwielbiają wycieczki i wszelakie zabawy węchowe. Lubią też wodę i są świetnymi pływakami. Jeśli nie zrażą się do wody, to naprawdę potrafią świetnie pływać a nawet zanurkować za kamieniem… Biegają bardzo szybko, Są niesamowicie zwrotne i zwinne.
Iwona Lech: Zawsze się śmieję, że jamnik to pies bezobsługowy. Przynajmniej jego odmiana krótkowłosa, bo ma krótki włos, więc nie wymaga często czesania. Długowłose i szorstkowłose wymagają już trochę więcej pracy przy codziennej pielęgnacji sierści. Jamnik jest niewielki, więc nie musi jakoś dużo jeść, trzeba odpowiednio dawkować pokarm, by go nie przekarmić. Raz na tydzień dobrze jest przyciąć pieskowi pazurki. Uszy jamnika są przylegające, więc pies ten ma skłonności do zapalenia ucha. Jak każdy pies powinien być karmiony wysokogatunkową karmą, aby się dobrze rozwijał. Szczególnie trzeba dbać o układ kostny naszych jamników, bo mogą mieć problemy z kręgosłupem. Narażone są na dyskopatię kręgosłupa u psów a w skrajnych przypadkach na niedowład tylnych łap. Ja na szczęście takiego przypadku nie miałam, może to za sprawą dobrej diety, nie wiem. Od małego, co jakiś czas oprócz podawania dobrego jedzenia, gotuję kurze łapki i co jakiś czas pieski dostają z nich galaretkę jako naturalny kolagen. Dla sprawnego kręgosłupa ważny jest też ruch! Ruch to sprawne mięśnie, które trzymają w ryzach jamnicze łapy i kręgosłup.
Iwona Lech: Tak, jamnik to pies ciepłolubny. Lubi zawinąć się w koc lub ciepłą kołderkę, nie cierpi wychodzić na dwór w deszczu. W słotną pogodę lubi zacisze domowego ogniska. Jamniki lubią też…spać z opiekunem w jednym łóżku (uśmiech). I dlatego nie od dzisiaj wiadomo, że opiekunowie jamników dzielą się na tych, którzy śpią ze swoim psem lub na tych, którzy się do tego nie przyznają (śmiech).
Iwona Lech: Zdecydowany i konsekwentny. Jamnik lubi uparcie dążyć do swego, czasem niepożądanego celu, więc brak konsekwencji skutkuje złym zachowaniem psa. Już w wieku szczenięcym należy więc rozpocząć odpowiednią socjalizację i wychowanie jamnika. Dobrze, gdy jamnik zna zasady panujące w rodzinie, ale też dobrze, jeśli rodzina zna potrzeby jamnika! Pamiętajmy, że nawet dobrze, pozytywnie wychowany i odpowiednio zsocjalizowany jamnik, posiada zawsze pewną dozę niezależności, więc nigdy nie można mu ufać w 100% – trzeba zachować czujność. Należy wiedzieć, czego się wymaga od psa i konsekwentnie tego przestrzegać. Jamnik ceni sobie jasno postawione granice, choć jego niezależność nie zawsze pozwala mu się do nich stosować. Jednak wprowadzenie pewnych zasad, ułatwi życie obu stronom.
Iwona Lech: Uważam, że jamniki jak najbardziej nadają się do zamieszkania z rodziną posiadającą dzieci. Dzieci znajdą dużo świetnych doświadczeń i radości w zabawie z jamnikiem, który lubi zabawy ruchowe, zabawy węchowe i przebywanie na świeżym powietrzu. Dobry przewodnik, dorosły przewodnik, powinien jednak nauczyć szacunku dzieci wobec psa i psa wobec dzieci. Przed decyzją na daną rasę, powinno się dobrze poznać jej specyfikę. To też dużo ułatwi.
Iwona Lech: Trzeba pamiętać, że jamnik do pies myśliwski. Lubi dużo ruchu, więc osoby, które zastanawiają się nad przygarnięciem jamnika do swojej rodziny, muszą też lubić ruch. To zdecydowanie nie jest pies na kanapę! Choć jak zostaje sam w domu, potrafi przespać sporą ilość czasu, jeśli jest nauczony odpoczywania. Każdy, kto żyje z jamnikiem pod jednym dachem wie, ile radości i niesamowitych przeżyć dostarcza przebywanie w towarzystwie przedstawiciela tej dumnej, ale pełnej miłości i wierności, rasy. Życie z jamnikiem pod jednym dachem to nie tylko obowiązek dbania o dobrej jakości jedzenie, zdrowie, ale i wielki przywilej, bo ten mały pies dostarcza nam na co dzień niezliczonych chwil pozytywnych emocji. Dzieli z nami nasze radości i smutki…
Dziękujemy bardzo za rozmowę!
Zdjęcia: Leszek Lech