Nosem.pl Ciekawostki o psach Mają nosa! Jak zaangażować psi nos w codzienności?
Psi nos jest po prostu niezwykły! To największy atut każdego czworonoga. Za pomocą zmysłu węchu, pies odkrywa najistotniejsze informacje o otaczającym go świecie. Jak najlepiej wykorzystać ten psi atut w codzienności?
Alexandra Horowitz w książce „Nosem psa. Wycieczka do fascynującego świata zapachów”, (którą na pewno warto przeczytać, jeśli chce się zgłębić tajemnice węchu naszego czworonożnego przyjaciela, ale i po części swojego węchu), pisze tak: „Mam bzika na punkcie psów: żeby naprawdę je poznać, trzeba zrozumieć, jak to jest być psem. A w ich wypadku wszystko zaczyna się od nosa. Wszystko, co pies widzi, wszystko, co wie zawdzięcza swojemu nosowi. Bogactwo informacji o świecie, które każdy pies – oczywiście ten tropiący, ale także ten drzemiący obok ciebie na kanapie – uzyskuje za pomocą powonienia, jest niewyobrażalne”.
Tak to faktycznie jest, że aby głębiej zrozumieć psi świat, trzeba spróbować postawić się na miejscu swojego pupila. A żyje on w wielkim, cudownym świecie zapachów. Dzięki swojemu noskowi może wykrywać bardzo wiele rzeczy, jak i wyczuwać Twoje emocje. Pies posiada od 220 do 300 milionów receptorów węchowych. To nieporównywalnie większa liczba od receptorów węchowych u człowieka, który posiada ich około 6 milionów. Możliwości psiego nosa są więc przeogromne i mogą być różnie wykorzystywane. Jedni będą ćwiczyć z psem, by móc brać udział w zawodach Nosework, drudzy będą chcieli wykorzystać psi nos w ratownictwie, a jeszcze inni wyszkolą swojego psa do pracy na lotnisku, czy w policji. Opcji jest wiele. A jak zaangażować psi nos w codziennym życiu? Jak to zrobić we własnym domu, a jak na spacerze?
W swoim mieszkaniu masz zapewne bardzo wiele różnych rzeczy, z których możesz zrobić psu zabawki interaktywne. Ważne, aby zaprojektować je tak, aby nie zagrażały pupilowi. Zresztą, taka zabawa zawsze powinna być pod pełną kontrolą człowieka. Zabawki możesz zrobić z rolek po papierze toaletowym, kartonów, pudełek. Istotne, aby nie były to rzeczy pokryte czymś, co może być szkodliwe dla psa. Rolki czy pudełka po jajkach są bezpieczne do zrobienia z nich zabawek uruchamiających psi nos, bo nawet jeśli psiak przez pomyłkę połknie kawałek takiego papieru, to nie powinien on mu zaszkodzić. Uruchom swoją kreatywność. Pomyśl, jak możesz wykorzystać te rzeczy to tego, aby pies szukał w nich smakołyków. Początkowo mogą to być proste zabawy np. zamknięcie z dwóch stron rolki wypełnionej smakołykami. Z czasem poziom trudności może rosnąć. Możesz np. ułożyć rolki obok siebie w kartonie i włożyć smaczki tylko do niektórych z nich. Możesz też ponacinać końcówki rolek i zrobić z nich tzw. słoneczka, aby pozaczepiać jedną o drugą w pudle, aby psu było trudniej je wyciągać i by mógł w ten sposób bardziej się skupić na wskazywaniu ci, w której rolce jest smakołyk. Możliwości jest tak wiele, na ile poniesie cię kreatywne myślenie.
Na rynku jest obecnie coraz więcej bardzo ciekawych mat węchowych, z których warto korzystać. Możesz również taką matę zrobić samemu, wykorzystując kawałki polaru i gumową wycieraczkę do butów. Nawet ręcznik, czy zawinięty kocyk, może posłużyć do zrobienia takiej „maty”. W domu możesz bawić się także z psem w szukanie takiej zabawki, którą psiak będzie umiał chwycić pyszczkiem. Zabawkę możesz chować za każdym razem w innym miejscu. Pies może szukać tej zabawki na konkretną komendę. Czemu nie? Nauczy się w ten sposób, czego konkretnie szuka.
Pies wychodzi na spacer i od razu chce poznawać świat za pomocą nosa. Wiemy już przecież, że ciekawych zapachów jest co niemiara. Hmm, ale ty nie zawsze chcesz, by wąchał, co chce i kiedy chce. I co tu takiego wymyślić? Jeśli wybierzesz się z psem na spacer w teren, w którym są drzewa, czy różnej wielkości pieńki, możesz to wykorzystać na zabawę męczącą psi umysł w terenie. I najważniejsze: będzie to czas, w którym oboje jesteście zaangażowani w działanie. Pies skupia się na Tobie i na tym, co ma wykonać, a i Ty poświęcasz mu w tym momencie swoją uwagę. Uczy się w ten sposób, że w terenie też jest wiele ciekawych rzeczy do zrobienia ze swoim opiekunem. Powtykaj smakołyki w korę drzewa, niech szuka. Ustaw na pieńkach, jeśli faktycznie znajdziesz gdzieś je w pobliżu. Możesz też zabrać małe pudełeczka ze sobą i porozstawiać je w terenie. Do niektórych z nich włóż coś dobrego i każ mu szukać. Staraj się nie kłaść smakołyków bezpośrednio na trawę, bo istnieje ryzyko, że pies może się nauczyć jeść na dworze prosto z ziemi.