Nosem.pl Aktualności To już rok niezwykłej inicjatywy „Pies w koronie”!
14 marca 2020 roku na Facebooku powstała grupa wsparcia w czasie zagrożenia COVID-19 „Pies w koronie”. Obecnie grupa liczy już prawie 100 tysięcy członków! Wielu z nich otrzymało pomoc w trudnych chwilach, kiedy nie mogli wyprowadzać psa na spacer, inni sami pobiegli z pomocą, kiedy ktoś jej potrzebował. Pomoc jest dobrowolna i bezpłatna.
„Jesteś na przymusowej kwarantannie lub poddajesz się samoizolacji, obawiasz się wyjść z domu, jesteś przeziębiony, chory, niepełnosprawny, masz małe dziecko i brak rąk do pomocy, ale masz psa lub inne zwierzątko nie bój się poprosić o pomoc na Facebooku (https://www.facebook.com/groups/654422091958462). Chcesz i możesz pomóc wyprowadzić psa lub przejąć tymczasową opiekę nad zwierzęciem napisz na fb” – taką informację można znaleźć na samej górze strony pieswkoronie.org. Inicjatywa ma już rok, gdyż grupa powstała bardzo szybko po wprowadzeniu obostrzeń związanych z koronawirusem. Grupa ma charakter tymczasowy, a pomoc jest nieodpłatna. „Nasze działania na rzecz przeciwdziałania skutkom COVID-19 mają charakter wolontaryjny – pomoc wykonywana jest ochotniczo i bez wynagrodzenia, zgodnie z obowiązującym prawem” – mówią organizatorzy inicjatywy.
„Ważne, by przy przekazywaniu psa nie dochodziło do kontaktu pomiędzy osobą poddaną kwarantannie lub samoizolacji oraz osobą, która wyprowadza psa” – podkreślają. Wszystkie zasady dotyczące bezpieczeństwa podczas spaceru można znaleźć na stronie pieswkoronie.org.
Na facebookowej grupie można poprosić o pomoc, używając hashtagu #potrzebuję i wpisując nazwę miejscowości, w której mieszka pies, potrzebujący wyprowadzania go na spacer np. #Kraków. Jeśli ktoś chce zaoferować swoją pomoc, może to zrobić bez czekania na to, aż pojawi się ogłoszenie o pomoc, używając wówczas hashtagu #pomogę i wpisując z jakiego jest miasta.
Swoją wdzięczność wyrażają w komentarzach na fb np.: „Żadne słowa nie są w stanie wyrazić podziękowań za każde okazanie pomocnej dłoni. Dziękuję za super grupę”, „Wspaniała inicjatywa, która powstała z potrzeby sytuacji w jakiej przyszło nam żyć od roku”, „Miałam okazję skorzystać z pomocy w zeszłym roku w okresie świąt Bożego Narodzenia i jestem bardzo wdzięczna wszystkim którzy mi pomogli. Gdyby nie ta grupa, nie wiem jakby moje psiaki dawały radę. Dobrze, że w tym trudnym czasie można liczyć na pomoc społeczeństwa. Mam nadzieję, że niedługo będę mogła komuś również pomóc”. To tylko niektóre z komentarzy, który pojawiły się pod postem podsumowującym pierwszy rok działania grupy. Oczywiście, wszyscy pragną, aby pandemia jak najszybciej minęła. Póki jednak trwa, trwać będzie i grupa „Pies w koronie”, w której wiele rąk jest gotowych do wzięcia smyczy, kiedy zajdzie taka potrzeba i wyprowadzania psów na spacer.